środa, 18 stycznia 2012

Mistrzostwa Europy w Piłce Ręcznej Polska – Słowacja 17.01.2012r

Mecz o wszystko. Po katastrofalnej klęsce z Serbią, Polacy przystąpili do spotkania z wielka wolą mocnego początku od pierwszego gwizdka. Udało się, parę szybkich kontr przyniosło prowadzenie 3:0. Potem było gorzej. Euforia nieco przysłoniła czujnośc i koncentrację. Mecz stał się trochę chaotyczny z obu stron, co skutkowało zmianami wyniku, od prowadzenia kilkoma bramkami przez nasz zespół, do remisu. Na szczęście początkowy zapas  bramek  i mobilizacje w zagrożonych sytuacjach, nie pozwalały na oddanie  Słowakom  zdecydowanej inicjatywy. Gdy w bramce stanął P.Wyszomirski, swoimi udanymi interwencjami znacznie podbudowywał psychikę naszych chłopców, co sprawiło, że na przerwę schodziliśmy z cztero – bramkową przewagą 17:13. Ze Słowakami zawsze grało nam się ciężko, ale zwycięsko. Inną sprawą było postawienie, jednak wyraźnie nieco niższej poprzeczki, niż uczynili to doskonali w niedzielnym pojedynku Serbowie. Trochę gorsza gra i nieco mniejsza determinacja oraz nierówna mobilizacja słowackiej drużyny, pozwalały Polakom bardziej rozwinąć skrzydła. Uwidoczniło się to bardzo wyraźnie w drugiej odsłonie spotkania. Podkręceni udanymi przechwytami i szybkimi atakami Polacy powiększali przewagę nad co raz bardziej zdenerwowanymi i podłamanymi przeciwnikami. Trener Wenta mógł w końcowych fragmentach meczu wprowadzić na boisko młodszych, niekiedy debiutujących w takiej imprezie zawodników rezerwowych, którzy spisali się zaskakująco dobrze zdobywając, często niespodziewanie dla nich samych kilka bramek. Końcowy rezultat  41: 24 mówi o przewadze naszego zespołu i pozwala przypuszczać, że tak poważna porażka z Serbami była nieprzewidzianym wypadkiem przy pracy.  Jutro gramy z vice-mistrzami świata – Duńczykami. Mecz ten, mimo już zapewnionego awansu do następnej fazy rozgrywek, będzie dużo bardziej zacięty i wyrównany, pokaże też właściwą formę i przygotowanie Polaków do tych mistrzostw. Mamy uzasadnioną nadzieję, że nasz zespół osiągnie cel, jakim jest zakwalifikowanie się do turnieju olimpijskiego.         

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz