Już od piątku na skoczni Kulm miały odbywać się zawody
zaliczane do punktacji Pucharu Świata w skokach a także w lotach narciarskich.
Niestety, piątkowe i sobotnie śnieżyce
oraz silne, porywiste wiatry nie pozwoliły na przeprowadzenie pierwszego z tych
konkursów. Postanowiono więc rozegrać
obydwa w niedzielę. Udało się. Z obowiązkową serią treningową,
przeprowadzono przed południem pierwszy konkurs, ograniczając się do jednej
serii klasyfikacyjnej. Zwyciężył Robert Kraniec/206m/ ze Słowenii przed Tomasem
Mogensternem z Austrii i Andreasem Bardalem z Norwegii. Dobrze wypadł Kamil
Stoch zajmując 6 miejsce. Pozostali nasi zawodnicy zajęli odpowiednio ; P.
Żyła- 17, M. Kot-34, T. Byrt-43 miejsce. Warto dodac, że najdłuższy skok oddał
Jaopończk D. Ito na odległośc 112m.
Drugi konkurs odbył się już w dwóch seriach, jednak bardzo różniących się
warunkami atmosferycznymi. W pierwszej, można było zobaczyć skoki powyżej
200-metrowe, po której prowadził Daiki Ito z Japonii /209m/ przed G.
Schlerenzauerem i A. Bardalem. Kamil
Stoch był 7. Druga seria była bardzo
loteryjna. Ze względu na tylny, niekorzystny wiatr, skoki były dużo
krótsze. Sędziowie nie wydłużyli rozbiegu i konkurs stracił na atrakcyjności. W
tej trudnej sytuacji Kamil Stoch oddał bardzo dobry skok, który przy
dyskwalifikacji G. Schliernzauera /awaria kombinezonu/, wywindował go na podium-3
miejsce. Wygrał A. Bardal przed D. Ito. P. Żyła – 22, M. Kot-27. Zawody pokazały, że K. Stoch, przy
ustabilizowaniu formy, może na stałe wejść do ścisłej czołówki światowej,
zdobywając coraz częściej miejsca na
podium. Co do pozostałych naszych zawodników, to my , kibice będziemy się
musieli zadowolić zakwalifikowaniem ich do finałowej serii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz