To była już kolejna porażka Justyny z Marit Bioergen w walce
o Kryształowa Kulę Pucharu Świata w biegach narciarskich. Teraz nasza
zawodniczka traci do niej 118 pkt.
Środowy sprint -1200m techniką klasyczną, w drodze do finału,
odbywał się przewidywalnie. Dwie, liczące się w walce o zwycięstwo w punktacji
generalnej zawodniczki, wygrywały swoje biegi i spotkały się dopiero w
rozgrywce finałowej. Marit miała jednak do pomocy jeszcze dwie Norweżki.
Po starcie Jacobsen i Bioergen ruszyły bardzo mocno, a
Justynie nie udało się nawet ich rozdzielić. Ta trójka oderwała się od
pozostałych. Jakobsen, biegnąc na 2 pozycji skutecznie broniła dostępu do
Bioergen, która prowadziła. Przy wyjściu z zakrętu, w drugiej połowie dość
łatwej i szerokiej trasy, w kolejnej próbie wyprzedzenia Jakobsen, Kowalczyk
upadła i spadła na piątą pozycję. Szybko się podniosła i zdołała wyprzedzic dwie zawodniczki, kończąc jednak bieg na 3
miejscu.
Wyraźnie widać „uskrzydlenie” – jakkolwiek by tego nie
rozumieć - Bioergen, pomoc koleżanek z reprezentacji i pewne braki taktyczno-techniczne
Justyny, co skutkuje wygrywaniem przez Norweżkę kolejnych zawodów i oddalaniem
się, punktowym, od naszej mistrzyni. Spodziewamy się, że nie powiedziała ona
jeszcze ostatniego słowa. Niedzielny bieg na 30 km., techniką klasyczną w Oslo,
w którym do zdobycia będzie 160 pkt., przy tak wyrównanym poziomie głównych
pretendentek, będzie najprawdopodobniej, decydującym o końcowym zwycięstwie w
Pucharze Świata – jest jeszcze 510 pkt. do zdobycia. Wytrzymałośc Kowalczyk,
zdolnośc do szybkiej regeneracji organizmu, czego nie zawsze można powiedzieć o
„uskrzydleniu” Bioergen, koronny dystans naszej reprezentantki, mogą jej jeszcze
przynieśc sukces. Zapowiada się emocjonująca walka do ostatniej chwili /jeszcze
5 biegów/. Dziękujemy naszej „królowej” za dotychczasową, znakomitą postawę w
samotnej w walce z światową /patrz też norweską/ koalicją. My w Justynę
wierzymy, życząc jej końcowego sukcesu.
Należy zaznaczyć, że w tych zawodach, sympatyczna Kiken
Randal /USA/, dzielnie wspierana przez koleżanki z ekipy w ciągu całego sezonu,
mimo zakończenia swojego startu już w półfinale /wywrotka/, zdobyła małą
Kryształową Kulę za sprint, w tegorocznym Pucharze Świata.
W przeciwieństwie do pań, wśród mężczyzn Szwajcar, Dario
Cologna, zajmując 19 miejsce w środowym sprincie zapewnił już sobie, trzecią w
karierze, Kryształową Kulę w klasyfikacji generalnej, a Szwed, Teodor Peterson,
plasując się na 11 pozycji, małą Kryształowa Kulę w sprincie,. Wygrał Eric
Brandsdal z Norwegii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz